piątek, 6 maja 2016

3 maja 2016 - Powrót do Zielonej Góry

Rower nie był do końca sprawny, ale postanowiłem wrócić do Zielonej Góry o własnych siłach. Trasę znam bardzo dobrze, gdyż już nie raz i nie dwa jeździłem nią w obie strony. Nie zwiedzałem, tylko starłem się jak najszybciej dojechać. Najszybciej to znaczy prędkość 17,5-18,5 km/h, gdyż przy takiej prędkości rower wpadał w najmniejsze wibracje. Do Zielonej Góry dojechałem po 13.00 bez pomocy. 

Obecnie rower jest w serwisie, gdzie przejdzie przegląd i wymianę opony. 

Mogę napisać, że na uszkodzonej oponie przejechałem bez mała 80-90 km i pewnie mógłbym przejechać awaryjnie jeszcze drugie tyle. Zastanawiam się, czy to wynik szczęścia jakie mi dopisało, czy też jakość opony założonej w moim rowerze, która się rozwarstwiała, ale nie pękła? 

Trasa 52 km 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz